Porady Duchowe
Pewna osoba próbuje podważyć posłuszeństwo ks. Adama Skwarczyńskiego biskupowi (chodzi o dekret). Oto jego odpowiedź:
Porady duchowe powinien prowadzić każdy ksiądz z racji swojego powołania, nawet ma taki obowiązek jako spowiednik, jeśli tylko nie jest zasuspendowany, czyli zawieszony w czynnościach kapłańskich. Co do ks. A.S. - nawet jeśli w jego domu poradnia przestała istnieć, wcale nie znaczy, że nie może jej prowadzić przez internet, a więc poza miejscem swojego zamieszkania. Nakładane "kary" interpretuje się ściśle, przywileje - szeroko. Celem biskupa było tylko uniemożliwienie mu dalszego nauczania o Paruzji w sposób, który został uznany za błędny, a w tym jest posłuszny, mimo iż wykazał dostatecznie jasno, że jego nauka nie zawiera żadnych błędów. Zainteresowani tym tematem mogą zapoznać się z jego książką "Świadek Paruzji na ławie oskarżonych", wręczoną biskupowi i jego komisji.
Gdyby ks. A.S. otrzymał od biskupa i podpisał (czyli przyjął do wykonania) dekret, na mocy którego tenże uznałby go za osobnika na tyle niebezpiecznego, że konieczna byłaby całkowita jego izolacja w pustelni - prawdopodobnie strona "porady duchowe" przestałaby istnieć. Dlaczego "prawdopodobnie"? Ponieważ nikt poza Bogiem nie może znieść przykazania miłości bliźniego lub zwolnić z wypełniania go. Gdy bł. Dorota z Mątowów Wielkich na końcu życia prosiła, by ją zamurowano w celi przy katedrze w Kwidzynie, pozostawiono jej okienko, przez które podawano jej żywność. I pod to okienko przychodzili ludzie z prośbą o modlitwę i radę. Dla ks. A.S. takim "zakratowanym okienkiem" pozostanie Internet i nikogo nie powinno to dziwić.